wtorek, 2 kwietnia 2019

02.04.2019

Jak Wam mija poniedziałek?  U nas na luzie. Szykujemy się do weekendowego Seminarium z Julią Zaborowską i trochę odpoczywamy.








W niedziele 24 marca byłam z Dingą i koleżanką z JRT na Łapa Targ. Długo się zastanawiałam czy jechać ,ale ostatecznie stwierdziłam , że tak , bo Dinga naprawdę dobrze zaczyna się odnajdywać w takich miejscach. Jednak najbardziej obawiałam się jazdy metrem. Do przejechania miałyśmy jakieś kilka stacji. Kiedy podjechał pociąg widziałam , że D była rozkojarzona , ale spokojnie wsiadła i podróż w jedną stronę przejechała leżąc miedzy moimi nogami na totalnym luzie. W centrum zachowała się wzorowo. Na samych targach początkowo się trochę bała , dlatego dałam jej czas na przyzwyczajenie się i potem chodziła ze mną. A  no i oczywiście nie obyło się bez smaczków na stoiskach :) W drodze powrotnej w naszym wagonie jechały jeszcze dwa inne psy. Dinga się z nimi obwąchała i je totalnie olała. Przez całą wyprawę w nerce miałam pokrojoną kiełbaskę Meatlove , która sprawowała się cudownie. Nie przyklejała się do rąk , nie brudziła ich , była chętnie przez Di jedzona i nie oddziaływała na temperaturę!
A wczoraj za to byłyśmy na spacerze w lesie Kabackim. Pogoda dopisała , pies się wybiegał , więc czego chcieć więcej?
Podzielcie się tym co robiliście w weekend , z miłą chęcią poczytam.


Ślemy pozdrowienia i życzymy miłego tygodnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Dinga The Dog , Blogger