Potrzebujemy:
- 1 jajko
-670 - 700 g dyni
-szklankę mąki ryżowej
-ew. łyżkę oleju słonecznikowego
Przygotowanie:
Na początku przygotowujemy dynie wyjmując pestki do miski , które możemy zostawić do ususzenia i pozbywamy się miąższu. Następnie kroimy dynie w kostkę i obieramy ją.
Tak wygląda już przygotowana dynia.
Zalewamy ją wodą i gotujemy zależnie od dyni od 30 min do 60 min. Może się trochę rozgotować , wtedy się nie przejmujcie. Należy ją kontrolować wbijając widelec. Będziemy wiedzieć , że jest dobra, jak będzie miękka. Po ugotowaniu odlewamy wodę i czekamy około 10 min , żeby ostygła. Kolejno w misce blendujemy lub rozgniatamy widelcem dynie. Zostawiamy ją na 10-15 min , aby się jeszcze ostudziła. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 160°. Następnie do dyni dodajemy szklankę mąki ryżowej i jajko + ew. olej słonecznikowy. Wszystko dokładnie ze sobą miksujemy.
Tak jak tu.
Wylewamy na blachę lub naczynie żaroodporne wyłożone papierem do pieczenia. Pieczemy około 20-35 min. Po wyjęciu zostawiamy na 60-90 min , żeby wystygło. Następnie ciasto kroimy w kostkę lub wycinamy inny kształt.
Ja pokroiłam w kostkę.
Smakołyków wyszło ok. 400 g. Dzielimy je na porcje na 2 dni a resztę mrozimy , aby nie spleśniały. Zostawione przechowujemy szczelnie zamknięte w słoiku lub zawiązane w torebce śniadaniowej.
Mam nadzieję , że dzięki temu przepisowi (wpadłam na jego pomysł czytając https://piesologia.pl/ ) wasze treningi będą przyjemniejsze i atrakcyjniejsze.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz