środa, 22 maja 2019

TEST smakołyki ThePet+

TEST smakołyki ThePet+
Kierując się wyborem idealnych smakołyków patrzę na wiele aspektów. Przy zakupie szczególną uwagę poświęcam przeczytaniu składu. Dla Dingi kupuje bezzbożowe lub po prostu składające się z samego mięsa. Ostatni natrafiłam na smakołyki  firmy ThePet+  , której wcześniej nie znałam. Produkuje ona karmy dla psów i kotów oraz psie smaczki.Skład prezentował się dobrze (bez glutenu i z w miarę okey zawartością mięsa ) , więc skusiłam się , żeby je kupić i jak okażą się fajne to się z Wami podzielić opinią.




Wygląd zewnętrzny


Opakowanie wygląda estetycznie. Osobiście lubię kiedy wszystkie informacje da się znaleźć w prosty sposób(uwierzcie mi czasem szukam i szukam ,bo jest po tylu językach lub nie ma Polskiego) , dlatego już dużym plusem jest fakt , że język polski jest  z tyłu ,a nie po bokach ,gdzieś pochowane. Podoba mi się również to , że każdy rodzaj smakołyków ma inny kolor. ( my miałyśmy Dla aktywnych psów , niebieskie opakowanie i zielone dla wrażliwych psów , są jeszcze dla psów miejskich ). Dodatkowo z przodu  w postaci rysunku wymienione 3 zalety smakołyków , gdzie każdy rodzaj oczywiście ma inne. Jedyne co mi się nie podoba to to , że nie mają zapięcie strunowego. Dlatego zdarzało mi się , ze smakołyki się wysypywały w saszetce , bo opakowanie się rozerwało.








Skład


Smakołyki są dostępne w trzech wersjach i każdej z nich skład prezentuje się ciekawi. Nie posiadają one zbóż czyli bardzo dobrze.


Dla psów aktywnych


Skład: mięso (suszone mięso drobiowe, świeże podroby z królika 26%, hydrolizowane białko drobiowe, suszone mięso ryby, hydrolizowane mięso i podroby wieprzowe i drobiowe), ryż, tłuszcz drobiowy, wysłodki buraczane, olej z łososia 2%, substancje mineralne, drożdże piwowarskie, korzeń cykorii, suszona alga Schizochytrium limacinum, juka


Dla psów wrażliwych

Skład: mięso (suszone mięso jagnięce 18,4%, świeże mięso jagnięce 18,2%, suszone mięso drobiowe, hydrolizowane białko drobiowe, hydrolizowane mięso i podroby wieprzowe i drobiowe), ryż, tłuszcz drobiowy, wysłodki buraczane, olej z łososia 2%, wytłoki jabłkowe, substancje mineralne, drożdże piwowarskie, korzeń cykorii 0,2%, juka

Te dodatkowo zyskały miano najlepszego produktu roku 2019 wybranego przez konsumentów.
Uważam , ze nie bez powodu , ale o tym za chwile.


Dla psów żyjących w miastach

Skład: mięso (suszone mięso drobiowe 24,5%, świeże podroby z królika, hydrolizowane białko drobiowe 4,6%, suszone mięso ryby, hydrolizowane mięso i podroby wieprzowe i drobiowe 0,9%), ryż, tłuszcz drobiowy, wysłodki buraczane, olej z łososia, substancje mineralne, drożdże piwowarskie, korzeń cykorii 0,18%, suszona alga Schizochytrium limacinum, juka 0,09%

Tych nie kupiłam , dlatego tylko jest ich skład , po więcej odsyłam na stronę producenta.

W praktyce

W opakowaniu znajduje się 100 g smaczków. Są one podobnej wielkości co chrupek suchej karmy i tak też wyglądają z obydwu paczek.




Od prawej smakołyk obok chrupek suchej karmy. I porównanie wielkości do dwu złotówki. Moim zdaniem mogłyby być minimalnie mniejsze , bo niestety dla mniejszych psów mogą być za duże. Niestety jest bardzo trudno je przełamać. W opakowaniu kilka smakołyków był pokruszonych na połówki czy 1/3. Więcej połamanych było w  opakowaniu dla psów aktywnych. Smakołyki nie pachną intensywnie , nie tłuszczą rąk przy podawaniu jedynie zostaje dosyć specyficzny zapach na rękach.
 
Na pierwszy ogień poszły dla psów aktywnych. Dinga wypluła go i po chwili zjadła. Kiedy przegryzła okazało się , że są miękkie. D woli takie niż chrupiące , dlatego potem jadła je  ,ale  widziałam , że nie były one nadzwyczajne , dlatego więcej na pewno ich nie kupie. Wiadomo to jest nasza subiektywna opinia. Innym psom mogą one jak najbardziej smakować.
Smaki nagrodzone wyborem konsumenta 2019 okazały się totalnym strzałem w 10 i nie bez powodu przyznano im nagrodę.. Smakołyki testowałyśmy przede wszystkim na spacerach do ćwiczenia przywołania. Pierwsza reakcja była identyczna jak przy poprzednich. JRT znajomej zareagował tak samo. Na spacerze były wcinane , nie tylko przez D.

Podsumowując

Uważam , że są te jedne z fajniejszych smakołyków pod względem składu i konsystencji. Jak pisałam wcześniej brakuje mi zapięcia strunowego. Na pewno zdecyduje się na ponowne kupno smakołyków dla psów wrażliwych. Każdemu szczerze polecam. Smakołyki możecie kupić w sklepie FERA.PL w cenie 6 zł.

A Wy znaliście wcześniej te smakołyki?



sobota, 18 maja 2019

5 ćwiczeń , które można wykorzystać w rozgrzewce psa


Rozgrzanie psa przed treningiem to podstawa. Czas rozgrzewki , ćwiczenia itd. dobieramy indywidualnie do możliwości psa. Dzisiaj zaproponuje Wam kilka ćwiczeń , które możecie wykorzystać w rozgrzewce.


1.Obroty

Każdy je zna , ale nie każdy je docenia. U  nas to jest podstawa rozgrzewki. Po kilka w obydwie strony. Dzięki nim pies rozgrzewa mięśnie łap i kręgosłupa. Dinga dodatkowo bardziej się motywuje i szybciej rozgrzewa się przy kilku na raz.  Zaawansowana wersja to obroty z podskokami. Pies przy obrocie przeskakuje z przednich na tylnie łapy. (nie wiem ile z tego zrozumieliście , ale inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć).


2.Slalom między nogami i ósemka

Kolejny pewniak w naszej rozgrzewce to właśnie slalom między nogami , zależy od dnia czy robię normalne kroki czy małe. Przy małych pies bardziej angażuje mięśnie i szybciej je rozgrzewa. Możemy go zastąpić ósemką między nogami. Jeśli mamy dłuższą rozgrzewkę z większą ilością ćwiczeń bardzo dobrze sprawuje się slalom z normalnymi krokami.


3.Obiegi

To nic innego jak wysłanie psa , aby obiegł np. drzewo, słupek, pachołek itp. Ćwiczenie można utrudnić robiąc obiegi pod górkę i  z górki. Pamiętajcie , żeby obiegi były równe na dwie strony.
! Możecie robić nawet same wbiegi i zbiegi z łagodnych górek.




4.Cofanie

Zwykłe cofanie też jest dobre. Możemy robić je po prostej linii. Dla zaawansowanych : slalom między nogami tyłem i okrążenie naszych nóg tyłem. Trochę jak okrążenie człowieka przed wyrzutem dysku tylko , że tyłem. My na razie mamy opanowane cofanie po prostej.


5.Hop przez dwie ręce

Nie wiedziałam jak to nazwać ,ale chodzi mi o przeskakiwanie wokół człowieka przez ręce. Dinga swojego czasu naprawdę dobrze to robiła , ale ostatnio trochę to zaniedbałyśmy na rzecz innych sztuczek.


Post krótki , ale myślę , że ciekawy. Zachęcam Was do podzielenia się Waszymi ćwiczeniami na rozgrzewkę , bo jestem ich bardzo ciekawa.
Copyright © 2016 Dinga The Dog , Blogger